MATKA BOŻA MIŁOSIERDZIA
Główną patronką Kręgów Modlitwy i Postu jest Matka Boża Miłosierdzia. Ze względu na słabą jakość zdjęcia oryginału przedstawiamy kopię obrazu w wykonaniu absolwentki warszawskiej ASP - Iwony Wojewody-Jedynak. Poniżej przedstawiamy zdjęcie oryginału z komentarzem ks. Michała Janochy, (obecnie już biskupa!) z kalendarza z ikonami na 2003 rok.
Papież Franciszek o Matce Miłosierdzia:
"Myślą podążam teraz do Matki Miłosierdzia. Słodycz Jej spojrzenia niech nam towarzyszy w tym Roku Świętym, abyśmy wszyscy potrafili odkryć radość z czułości Boga. Nikt nie poznał tak jak Maryja głębi tajemnicy Boga, który stał się człowiekiem. Wszystko w Jej życiu zostało ukształtowane przez obecność miłosierdzia, które stało się ciałem. Matka Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego weszła do sanktuarium miłosierdzia Bożego, ponieważ duchowo uczestniczyła w tajemnicy Jego miłości.
Wybrana na Matkę Bożego Syna, Maryja była od zawsze przygotowana przez miłość Ojca, by stała się Arką Przymierza między Bogiem i ludźmi. Zachowała w swoim sercu Boże miłosierdzie w doskonałej harmonii ze swoim Synem Jezusem. Słowa Jej kantyku chwały, wypowiedziane na progu domu św. Elżbiety, były poświęcone miłosierdziu, które się rozciąga «z pokolenia na pokolenie» (Łk 1, 50). Również i o nas była mowa w tych proroczych słowach Dziewicy Maryi. Niech będzie to dla nas pocieszeniem i wsparciem, gdy przekraczać będziemy Drzwi Święte, aby doświadczyć owoców miłosierdzia Bożego.
Pod krzyżem Maryja wraz z Janem, uczniem miłości, była świadkiem słów przebaczenia, które wyszły z ust Jezusa. Najwyższy akt przebaczenia temu, kto Go ukrzyżował, pokazuje nam, jak daleko może sięgać Boże miłosierdzie. Maryja potwierdza, że miłosierdzie Syna Bożego nie zna granic i dociera do wszystkich, nikogo nie wykluczając. Zwracajmy się do Niej słowami starożytnej, a zarazem wciąż nowej modlitwy Salve Regina [Witaj, Królowo], prosząc, aby nigdy nie przestała zwracać ku nam swoich miłosiernych oczu i uczyniła nas godnymi kontemplowania oblicza miłosierdzia — Jej Syna Jezusa."
(z Bulii na Rok Miłosierdzia 2015)
Opis obrazu (wg bp. M. Janochy):
Obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej ukazuje Maryję z lekko pochyloną w dół głową i skrzyżowanymi na piersi rękoma. Wizerunek ten bardzo długo uchodził za fragment sceny Zwiastowania. Interpretacja taka wynikała z rozpatrywania obrazu bez integralnie z nim związanego przedstawienia Chrystusa - Salwatora z uniesioną prawą ręką w geście błogosławieństwa, a lewą podtrzymującą kulę globu zwieńczonego krzyżem. Oba obrazy stanowiące dyptyk, potraktowane są równorzędnie i utrzymane w konwencji "portretowej" na neutralnym tle, w półpostaci i ujęciu 3/4. Chrystus Salwator zwrócony jest w lewo, Maria w prawo, co daje efekt wzajemnego zwrotu ku sobie.
Ten typ ikonograficzny kształtuje się w Niderlandach od połowy "XV w.Początkowo są to przedstawienia Chrystusa Bolesnego i Marii Bolesnej, ale z czasem ich charakter zmienia się na chwalebny Ma to związek m. in. z przemianą poglądów na rolę Matki Boskiej w ekonomii zbawienia. Uznaje się już nie tylko jej współuczestnictwo w męce Syna (compassio),ale również w zbawczych skutkach tej ofiary (corredemptio). Towarzyszy ona Zbawicielowi już nie tylko jako Mater Dolorosa, ale porównywalna z nim znaczeniem Mater Misericordiae.
Typem ikonograficznym, który reprezentuje Matka Boska Ostrobramska i który odpowiada nowemu pojmowaniu osoby Marii, jest Immaculata - temat wprowadzony do sztuki w 2 poł. "XVI w. Matka Boska jest tu przedstawiona bez Dzieciątka, w pełnym blasku młodzieńczej urody, rozjaśniona promieniującym od niej światłem - jednocześnie całą postawą wyraża poddanie się woli Bożej. Niepokalaną czystość i pokorę, będącą przyczyną, iż została wybrana między niewiastami obrazuje skłonienie głowy i opuszczone ku dołowi spojrzenie, wreszcie symboliczna wymowa gestu rąk, które Maryia Immaculata składa modlitewnie lub przyciska skrzyżowane do piersi.
Pierwotna oczywistość związku wizerunku Matki Boskiej Ostrobramskiej i Chrystusa-Salwatora, uległa z czasem osłabieniu przytłumiona przez rozwijający się kult wileńskiego obrazu Maryi, na którym koncentrowała się uwaga wiernych. Początki tego zjawiska mają miejsce w poł."XVII w., kiedy to w kronikach zakonu Karmelitów pojawiają się pierwsze wzmianki o cudach przypisywanych wizerunkowi ostrobramskiemu. Obraz był czczony nie tylko przez katolików, ale i przez prawosławnych, czemu sprzyjał pogląd o wschodniej genezie wizerunku. Długo funkcjonowała legenda jakoby obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej sprowadził do Wilna Książę Olgierd, zdobywszy go w Korsuniu w czasie zwycięskiej wyprawy na Krym w 1363 r. Argumentacja tej tezy dawno już została obalona i ustalono, że pierwowzorem dla wileńskiego obrazu, datowanego na lata 1620-30, były grafiki niderlandzkiego artysty Martina de Vosa (1532 - 1603). Zachodnioeuropejska proweniencja wyklucza zaliczanie wizerunku Matki Boskiej Ostrobramskiej do cudownych ikon rosyjskich. Jednak w XIX w., gdy Wilno znalazło się w zaborze rosyjskim, Cerkiew prawosławna propagowała legendę o wschodnim pochodzeniu obrazu. W tym okresie powstało bardzo wiele ikon wzorowanych na wizerunku ostrobramskim, szczególnie na Wileńszczyźnie. Na publikowanej ikonie wokół głowy Maryi biegnie napis zaczerpnięty z Akatystu: "Witaj Oblubienico Dziewicza".